środa, 21 maja 2014

Smart Touch – wszystko w jednym

     Zdarza się, że w porannym zamieszaniu nie zawsze mamy czas zadbać o włosy tak, jak tego potrzebują. Wiele kobiet poszukuje produktu, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w jednej sekundzie zapewni włosom nawilżenie, regenerację, ochroni kolor i doda objętości.


     I nagle na rynku pojawia się taki produkt - odżywka bez spłukiwania Smart Touch 12w1 – jak twierdzi producent – inteligentny dotyk dla włosów. 


Nowość kosmetyczna marki Montibello, na której punkcie oszalała cała Europa, a Hiszpanie nie nadążają z jej produkcją. W Polsce odżywka pojawiła się w kwietniu tego roku i pokochały ją tysiące Polek, a wszelkie zapasy w polskich hurtowniach zostały natychmiast wyprzedane.

Wg producenta odżywka ma zaspokoić aż 12 potrzeb naszych włosów:
  1. Odżywia włosy
  2. Intensywnie je nawilża
  3. Odbudowuje uszkodzone fragmenty
  4. Chroni kolor
  5. Zwiększa delikatność włosów
  6. Zapewnia ochronę termiczną podczas suszenia
  7. Nadaje włosom mocniejszy połysk
  8. Zwiększa objętość
  9. Zapobiega puszeniu się włosów
  10. Zwiększa odporność włosów na złamania
  11. Odbudowuje i skleja końcówki
  12. Przywraca włosom młody wygląd




A jak jest naprawdę?

     Odżywka ma ładne, cieszące oko, opakowanie w kolorze ciemnego różu o pojemności 150 ml. Kosztuje 49 zł. Sama odżywka jest dość gęsta, bardziej to odżywka-krem niż taka w płynie. Dlatego lepiej najpierw napryskać ją na dłonie, rozetrzeć i dopiero nałożyć na włosy – to zapewni bardziej równomierne rozprowadzenie niż bezpośrednie rozpylanie jej na włosy. Oczywiście nakładamy ją na włosy wilgotne, osuszone uprzednio ręcznikiem. Odżywka ma dość mocny, słodkawy zapach, długo utrzymujący się na włosach. Wg informacji na opakowaniu na włosy należy nałożyć od 4 do 8 dawek. Dla moich grubych puszących się włosów 4 dawki to wystarczająca ilość. Po nałożeniu nie spłukujemy tylko przystępujemy do zwyczajowej stylizacji.

A efekty?
   Pomimo zachwytów tysięcy Polek, w tym również moich koleżanek, którym produkt bardzo odpowiada – wg ich relacji Smart Touch spełnia przynajmniej część obiecanych przez producenta cech; na pewno nawilża włosy, dodaje objętości, ułatwia ich rozczesywanie, nadaje połysk i wygładza włosy oraz pozostawia na nich przyjemny zapach, moich oczekiwań nie spełnił.

     Na moich włosach odżywka niestety nie sprawdziła się. Owszem można było je łatwo rozczesać, ładnie pachniały i miały mega objętość – z tym mogę się zgodzić (choć w moim przypadku skutek dodanej objętości był negatywny), ale nic poza tym. Moje włosy po użyciu Smart Touch były nie do opanowania. Po wysuszeniu, moje i tak już puszyste włosy były dwa razy bardziej puchate. Fryzura była matowa i ogromnie napuszona. Miałam wrażenie, że włosy są tępe, sztywne i nieprzyjemne w dotyku. Odżywka po prostu nie spełniła moich oczekiwań i nie podzieliłam zachwytów tysięcy innych użytkowniczek. No ale zawsze trafi się wyjątek od reguły :) 

Mimo wszystko nie skreśliłam jej. Uznałam, że może nałożyłam odżywki za dużo i dałam jej drugą szansę. Niestety po raz drugi też nie zdziałała cudów, a efekt był taki jak po pierwszym użyciu. Cóż, trudno, widać nie jest dla mnie. Pomimo tego wierzę jednak w jej moc ochrony włosów przed temperaturą i dlatego używam jej tylko na końcówki, oraz do łatwiejszego rozczesania włosów córki po kąpieli :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz