niedziela, 22 lutego 2015

Fluid NHS Artego - prostsze niż myślisz

    Fluid termoochronny New Hair System to fluid do stosowania podczas zabiegu keratynowego wygładzania włosów NHS Artego. Przede wszystkim chroni włosy przed działaniem wysokiej temperatury prostownicy.

Można go również z powodzeniem stosować przy codziennym zwyczajnym prostowaniu włosów, nawet jeśli nie robiłyście zabiegu keratynowego wygładzania. 

    Owszem wcześniej pisałam, że jako termoochrony przed wysoką temperaturą stosowałam olejek Milargan. Ale żeby nie zamykać się na inne produkty postanowiłam spróbować czegoś typowo pod prostownicę, a więc fluidu NHS Artego.

    Fluid Artego New Hair System ma właściwości ochronne oraz regenerujące - spaja i odbudowuje końcówki włosów. Przyspiesza wygładzanie włosów nadając im piękny połysk. Ma działanie antystatyczne więc jak znalazł na zimę.



Fluid kupimy w wysokim 150 mililitrowym eleganckim opakowaniu z pompką. Ma bardzo płynną, tłustą konsystencję o bursztynowym kolorze i intensywnym piżmowym zapachu, prawie takim samym jak maska z tej samej serii. Fluid wygodnie wyciska się z pompki na dłoń. Jedna "pompka", jako miara ilości produktu jakiej powinniśmy użyć, w zupełności wystarczy. W przypadku tego produktu użycie zbyt dużej ilości może obciążyć włosy. Tak więc fluid wyciskamy na dłoń, rozsmarowujemy w obu dłoniach i nakładamy na suche włosy tuż przed użyciem prostownicy.





    Fluid testowałam przez około 4 tygodnie przy prostowaniu włosów 4-5 razy tygodniowo. W tym czasie zauważyłam prawie 100 % mniej złamanych końcówek (ilość złamanych końców można zauważyć choćby na ściankach umywalki jeśli robimy to przy lustrze w łazience) oraz dużą poprawę w ich kondycji czyli mniej rozdwojonych włosów. Fluid nadaje ogromną gładkość i redukuje puszenie się włosów. Również po wyprostowaniu nie trzeba ich już niczym wygładzać i niwelować "pierzenia się" kłaczków.


    Podsumowując, fluid spełnia obietnice producenta :) włosy są chronione przed wysoką temperaturą, idealnie wygładzone i błyszczące. Do tego mniej zniszczone częstym prostowaniem, nawet przy użyciu temperatury 230 stopni. Małym minusem jest ta bardzo płynna konsystencja, ale można się przyzwyczaić :) 


Fluid można kupić w sieci sklepów Fale Loki Koki w cenie 79,00 zł


Więcej o innych produktach Artego: http://www.artego.pl/


niedziela, 8 lutego 2015

Maska NHS Artego - po prostu piękne włosy

     Maska z serii NEW HAIR SYSTEM Artego to maska do włosów po prostowaniu keratynowym, ma przedłużać efekt zabiegu.  Nie robiłam keratynowego prostowania, ale postanowiłam wypróbować Maskę NHS ze względu na jej skład: czyli zawartość dużej ilości keratyny i  panhenolu, co w sumie daje nam silne właściwości nawilżające i odżywiające. Dodatkowo w składzie znajdziemy też glicerynę oraz hamamelis virginiana - roślinę o właściwościach kosmetycznych, używaną w produkcji kremów, balsamów i masek - przyspiesza proces regeneracji, ma właściwości ujędrniające i odmładzające.

 

Maska NHS zamknięta jest w ekskluzywnym, estetycznym czarnym opakowaniu o pojemności 250 ml. Ma specyficzny intensywny zapach podobny do piżma. Jej konsystencja przypomina mi konsystencję miękkiego gęstego masła :)  - cudownie roztapia się w dłoniach i na włosach. 




    Maskę oczywiście nakładamy po umyciu szamponem, na włosy wilgotne, osuszone ręcznikiem. Po nałożeniu, aby ją równomiernie rozprowadzić, można przeczesać włosy grzebieniem. Następnie zawiązujemy włosy w ręcznik lub nakładamy czepek, pozostawiamy na 10 minut wg informacji od producenta, myślę jednak, że spokojnie można pozostawić ją dłużej, jeśli macie czas lub wasze włosy są silnie odwodnione, suche lub/i rozjaśniane. Po upływie pożądanego czasu spłukujemy włosy letnią wodą, wycieramy i przystępujemy do zwyczajowej stylizacji, oglądając efekty po użyciu maski.

A jest na co popatrzeć :)

W pierwszej kolejności włosy bardzo dobrze się rozczesują i mają intensywny zapach maski, który z moich obserwacji, utrzymuje się przynajmniej przez cały dzień. Piszę przynajmniej, bo w moim przypadku jeszcze na drugi dzień rano pachniały, na co zwróciłam uwagę, bo to pierwszy kosmetyk, którego zapach tak długo czułam na włosach.

Po drugie, co można zauważyć w trakcie modelowania szczotką, maska tak nawilża i zmiękcza włosy, że modelowanie jest idealne - łatwe i szybkie. Włosy po Masce NHS są tak miękkie, że idealnie wyciąga się je na okrągłej szczotce. Nie wczepiają się i nie wplątują we włosie szczotki, zawinięte kosmyki wyciąga się jednym lekkim ruchem, pierwszy raz modelowanie włosów nie doprowadziło do bólu ręki (nie jestem przecież mega doświadczoną fryzjerką, która robi to kilka razy dziennie :) A więc podsumowując - maska ułatwia układanie włosów :)

Po wysuszeniu mamy równie piękne efekty: dzięki dużej ilości substancji nawilżających, maska dyscyplinuje włosy i redukuje efekt puszenia się. Nadaje niezwykły połysk. Włosy są jedwabiste, lejące i gładkie, ale nie obciążone - wręcz przeciwnie - lekkie i miękkie. Aż chce się je ciągle dotykać.


Oto efekt po wysuszeniu 
włosów na szczotce,
przed użyciem prostownicy

Włosy po wyprostowaniu prostownicą 




Maska NHS Artego  to chyba jedna z najlepszych masek jakie dotąd używałam. Maska dzięki składowi bogatemu w substancje nawilżające poprawia kondycję i wygląd włosów.  



Wygładza włosy, co dla mnie jest bardzo ważne, jednocześnie ich nie obciążając. Już po pierwszym zastosowaniu widać efekty, ale żeby jej nie przechwalić, zanim napisałam tę recenzję, maskę zastosowałam kilka razy. Po masce Dream Artego, jest to moje kolejne fantastyczne kosmetyczne odkrycie w grupie masek do włosów.


Maska NHS Artego 250 ml - 79,00 zł

O wszystkich produktach z serii NHS Artego przeczytacie tutaj: http://www.artego.pl/pl/page/t/trwala-stylizacja/new-hair-system.html

niedziela, 1 lutego 2015

Męczą cię kołtuny? Pozbądź się ich z odżywką Artego Miracle Lightweight!!

Rozczesywanie włosów zarówno na sucho, jak i po myciu to twój koszmar? Włosy są tępe, splątane, robią się na nich kołtuny i trzeba je rozczesywać etapami, delikatnie i powoli?


Lekiem na całe to zło jest cudowna odżywka Artego bez spłukiwania Miracle Lightweight. 

W gamie produktów Artego jest to jedyna odżywka bez spłukiwania i w sprayu. Na pierwszy rzut oka można się zastanawiać do czego ona jest? 


Odżywka Miracle Lightweight wygładza splątane włosy, zmniejsza stopień porowatości, zawiera proteiny jedwabiu, które nawilżają włosy, a mączka z Guar nadaje objętości. Tyle od producenta.

Moim zdaniem odżywka Miracle jest jednocześnie specyficzna, jak i jedyna w swoim rodzaju. Miracle Lightweight wyrównuje powłokę włosa i jego strukturę dlatego ułatwia rozczesywanie. I naprawdę tak jest. 




Odżywkę najpierw wypróbowałam na sobie, włosach grubych puszących się, które po myciu najpierw rozczesuję szerokim grzebieniem typu afro, a dopiero potem szczotką.

Tak więc umyłam włosy szamponem, wytarłam je ręcznikiem i spryskałam czterema dawkami odżywki. Nie użyłam szerokiego grzebienia, a wzięłam jedynie szczotkę i wbiłam ją we włosy – i bez problemu, żadnego oporu, szarpania i wyrywania włosów po prostu je rozczesałam. Ten efekt działania odżywki był bardzo zadowalający :) 

Po wysuszeniu włosy lekko się puszyły, bo mączka Guar nadaje objętości (świetnie się sprawdzi na cienkich włosach :) ale były lekkie, zwiewne i miękkie oraz miały wspaniały migdałowy zapach.

    Drugi test jaki zrobiłam to była próba na włosach mojej córeczki, których rozczesanie po myciu graniczy z cudem :/ Z reguły robimy to tak: rozczesujemy włosy na sucho przed myciem partiami, zaczynając od splatanych końcówek, po myciu robimy to samo najpierw grzebieniem afro, a potem szczotką, wszystko etapami i partiami, aby nie ciągnąć i nie wyrwać włosków.

Ale chcąc wiedzieć jak sobie odżywka Miracle poradzi z dziecięcymi falowanymi, długimi, grubymi i niesłychanie splatanymi włosami pominęłyśmy wszystkie etapy rozczesywania przed myciem. A po myciu i wytarciu włosów córci ręcznikiem, naniosłam na nie 3 dawki produktu i delikatnie, zaczynając od góry, zaczęłam je rozczesywać szczotką. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu włosy idealnie się poddały i rozczesały bez problemu, od góry do dołu. Nikomu nie kadząc uznałam, że produkt w tej sytuacji jest po prostu rewelacyjny :) skończą się męki z rozczesywaniem :)


Dodatkowo zauważyłam, że odżywka Miracle Lightweight przyspiesza wysychanie włosów i skraca czas suszenia o 50 % - przetestowana w dwóch przypadkach na włosach grubych.

Dzięki temu, że odżywka wyrównuje powłokę włosa będzie idealna do zastosowania przed farbowaniem włosów – mniejsza porowatość włosa spowoduje jednolite rozłożenie się pigmentów podczas koloryzacji.




Odżywkę kupimy w estetycznym, poręcznym, 300 ml opakowaniu. Konsystencja odzywki jest półpłynna, nie jest to typowa wodnista odżywka w sprayu. Ma przyjemny, migdałowy zabach.


Cena: 32,90